długo borykałem się z dylematem, jakie ilustracje zamieścić w tym okolicznościowym wpisie – uważałem, że warto pozostać w temacie naszej sportowej akcji. Wybór był trudny i byłem już blisko decyzji, by zdać się na losowanie. Ostatecznie zaważył fakt, że wśród nas jest tylko jedna kobieta … ufam, że koledzy mi wybaczą i zniosą sytuację po męsku. -:)
Wytypuj czas Karoliny w debiucie maratońskim i wygraj jedną z ponad 60 nagród, w tym zaproszenie od Karoliny Gorczycy na sztukę „Truciciel” do OFF Teatru w Warszawie, z jej udziałem! http://maraton.zakonmaltanski.pl/vip-na-start-konkurs/
Prawdopodobnie, Św. Walenty był biskupem Terni (aktualnie), znajdującej się 100 km od Rzymu. Ponoć był również lekarzem. Zmarł w Rzymie 14 lutego 269 lub rok później.
Pierwsza z legend opisuje konflikt Walentego z bardzo nieżyciowym, nowym prawem. Cesarz Klaudiusz II Got zakazał zawierania małżeństw przez mężczyzn w wieku od 18 do 37 lat, gdyż liczył na większe zainteresowanie służbą w armii. Biskup Walenty, zakaz ten omijał dając w ukryciu śluby młodym poborowym. Druga legenda mówi, że Walenty odsiadywał wyrok za pomoc udzielaną męczennikom i głosił Ewangelię swojemu strażnikowi, którego córka cudowanie odzyskała wzrok, i w której Walenty się zakochał. Te wydarzenia spowodowały, że cała rodzina strażnika przeszła na chrześcijaństwo. To rozwścieczyło cesarza, który skazał Walentego na śmierć. Przed własną egzekucją, przyszły święty, miał napisać list do ukochanej z podpisem: „Od Twojego Walentego”.
Tyle legend. Ekspansja Cesarstwa Rzymskiego zaprowadziła nową religię na Wyspy Brytyjskie, która zastępowała pogańskie święta chrześcijańskimi. W tym wypadku obrządek luperkaliów – święto (płodności) budzącej się wiosny, łączenia się zwierząt w pary, ale i ludzi szukających drugiej połowy zostało zamienione na dzień Św. Walentego i z Brytanii rozprzestrzeniło się na cały świat.
Tomek Tarnowski