bieganie nad morzem – jod – naturalne turbo doładowanie

Pobiegajmy nad morzem, nawdychamy się jodu, będzie zdrowo – i tu wiedza się urywa. Babcine gadanie? Przecież sól jest jodowana, więc o co chodzi – a może jednak coś w tym jest ? Pewnie, że jest, bo jod jest niezbędny tarczycy do produkcji hormonów odpowiedzialnych za metabolizm – za spalanie (cukry i tłuszcz) i budowę (synteza białka), no i przetwarzanie paliwa w energię. Tarczyca również reguluje temperaturę ciała, wpływa na koncentrację i to nie koniec. Jod jest cholernie ważny, do tego bakterio i grzybobójczy – pewnie pamiętasz jodynę i fioletowe plamy… Pobiegać na morzem warto, albo popływać na windsurfingu i w zasadzie tu możesz skończyć czytać, chyba interesuje Cię jak to się zaczęło i do czego prowadzą głębokie niedobory magicznego „J”.

Paweł Tarnowski – Łeba – wave – 100% morskiego aerozolu foto: Robert Hajduk

Brak jodu odczytasz po zaburzeniach snu, koncentracji, rozdrażnieniu i stanach depresyjnych. Na szczotce zobaczysz więcej wypadających włosów, senność, a ogólna słabość będzie dodatkowo wkurzająca. Zirytuje cię fakt, że ćwiczysz, pilnujesz diety a na wadze przybywa kilogramów, a równocześnie jest ci zimno, płacisz więcej za ogrzewanie, twój mąż chodzi w podkoszulku a tobie ciągle zimno. Mamy 21 wiek i jodowaną sól, ktoś doda, że w Chinach joduje się herbatę a w Gwatemali miesza z cukrem. Ale nie będziesz zjadała 30 łyżeczek soli dziennie …

Podzieliłem role komu zimno a kto w podkoszulku, ale tak jest i to wynika z funkcji rodzicielskich. Dziecko w okresie płodowym i karmienia czerpie jod wyłącznie od matki co zużywa zapasy magicznego paliwa. Bronić się nie należy, nie ma też jak, gdyż niedobór w tym okresie rozwoju może prowadzić do niedorozwoju dziecka, w tym i umysłowego. Osiem razy więcej kobiet choruje na niedoczynność tarczycy niż mężczyzn, stąd też panie mają większą wiedzę, choć i z tym jest słabo, gdyż tylko 17% Polek wiąże dysfunkcję tarczycy z kłopotami zajścia w ciąże i tylko 12% rozumie, że brak jodu może prowadzić do niedorozwoju umysłowego, albo np. zaburzeń koncentracji u ich potomstwa. (Instytut  Millward Brown SMG/KRC)

Jod jest ciężkim pierwiastkiem i w epoce kształtowania się naszej ziemi zaległ dość głęboko, stąd jest go bardzo mało na powierzchni. Z litosfery wypłukiwany jest do oceanów i mórz gdzie jest go pod dostatkiem, stąd wszelkie organizmy morskie są doskonałym źródłem tego pierwiastka. Nie żałuj sobie dorszy, śledzi, sardynek, łososi, halibutów – oczywiście i ostryg, ect.. Japończycy mają najwyższe spożycie naturalnego jodu, co wynika z morskiej diety –żyją też najdłużej.

Ale co z tymi spacerami i biegami nad morzem? Do 300m od linii brzegowej mamy naturalnie rozpylony morski aerozol, w okresach sztormów jesienno-zimowych, kiedy woda jest zimna stężenie pierwiastków jest najwyższe – więc warto teraz, a nie latem! To dodatkowa dawka jodu i taką kurację możesz porównać do turbo doładowania. Faktycznie, sporty wodne i bieganie w strefie tuż nad morzem pozwala zdobyć ekstra dawkę pozytywnego pierwiastka, przyspieszyć metabolizm, widocznie poprawić nastrój – a jeśli uważasz inaczej to nie mów nam o tym przed 2 kwietnia 2017 –:) please.

Kiedy zwierzęta wyszły z oceanów na ląd, ok. 400 mln lat temu i ponoć to w Górach Świętokrzyskich mamy najstarsze na świecie ślady, niektóre komórki zaczęły się specjalizować się w magazynowaniu jodu, skoncentrowały się w przedniej części ciała tworząc gruczoły – u nas tarczycę. Ekspansja człowieka – czyli wyjście z Afrykańskiej kolebki i (1 mln lat temu) bez tego magazynu jodu byłaby niemożliwa. W końcu ludzie zasiedlili też strefy bardzo trudno dostępne, jak góry – Karpaty, Alpy, Andy, w końcu i Himalaje – gdzie nie powiewała morska bryza, a w menu nie było frutti di mare. W tych też miejscach brutalnie i obrazowo wyświetliło się do czego prowadzi niedobór jodu.

http://progresrenouveau.free.fr/histoire15.php

W niektórych himalajskich wioskach nawet 90% mieszkańców miało ogromne wola, jako efekt rozrostu tarczycy, która osiągając gigantyczne rozmiary dążyła do większego zmagazynowania coraz bardziej deficytowego pierwiastka.

Dzieci nie osiągały normalnego wzrostu, duży odsetek z nich (15%) cierpiało na niedorozwój, łącznie z kretynizmem (zespół niedoboru jodu, małectwo). Podobnie było w Alpach gdzie wykształciło się określenie „Les crétins des Alpes” , w innych krajach było podobnie, w Polsce nazywano ich „głupimi Jasiami” . Byli pożyteczni i raczej dobrze ich traktowano, wykonywali najprostsze, fizyczne prace.

źródło” https://fr.wikipedia.org/wiki/Cr%C3%A9tinisme

Niektórzy etymolodzy wywodzą słowo   crétin od chrétien (chrześcijański) kretyn był uznawany za niewinnego i szczęśliwego.

To jak pobiegamy nad morzem?

Jeśli w tym miejscu zastanawiasz się czy masz niedobory jodu możesz amatorsko się przebadać, polej kilka kropel na brzuch nieorganicznego jodu, np. płynu Lugola, (zabezpiecz jakimś wacikiem)  jeśli plama zniknie w ciągu 10 godzin, toooo – nie wyciągaj pochopnych wniosków … przyszedł czas, by pogłębić wiedzę i zacząć spacery tuż nad morzem. Tomek Tarnowski

[foto tytułowe: Robert Hajduk – sztorm w Łebie 2015r. Na desce Paweł Tarnowski]