Archiwa tagu: Tomek Tarnowski

Typujemy wyniki 7 zawodników w maratonie

Czas najwyższy przesłać Wasze zakłady -:). Sam próbowałem oszacować swój wynik i okazuje się, że na początku, w listopadzie  kierowałem się marzeniem, w styczniu zaliczyłem kilka mocnych treningów i marzenie przekształciło się w oczekiwanie, chwilę potem byłem przeziębiony i stan ducha zmienił się diametralnie. I tak to jest z każdym z nas. Po raz drugi zapytałem zawodników w jakim stanie zdrowia się znajdują i jak trenowali na początku marca.

Jurek Skarżyński  wlecze jakąś infekcję i nie realizował w pełni swojego planu. Z tego co widać sporo podróżuje zawodowo, był w Gdyni na półmaratonie (19.03), będzie w Poznaniu (25.03) – to z pewnością nie ułatwia.

Karolina Gorczyca tygodniowo pokonywała biegiem 35km, nie miała kontuzji a infekcje zimowe są już za nią. Tak pisze na 3 tygodnie przed maratonem:

Nie nastawiam się na wynik, raczej na cel, jaki przyświeca naszej akcji. Dobra zabawa i chęć niesienia pomocy. Dla tych, którzy szacują mój wynik bliżej 4h lojalnie uprzedzam, że lepiej uczynią, gdy będą szacować bliżej 4.30. Oczywiście powalczę na trasie, ale realnie oceniam swoje przygotowanie:)

Karolina Gorczyca – weekendowe długie wybiegania zaczynają sprawiać przyjemność

Przemek Miarczyński praktycznie cały marzec siedzi na Majorce z kadrą narodową w windsurfingu. Trenował wg. planu i tygodniowo pokonywał ok. 73km. Kiedy zaczął biegać po twardym podłożu pojawiły się problemy, gdyż jego nogi nie są przystosowane do tego rodzaju przeciążeń: łydy bolą i pierwsze kilometry to zawsze męka.
Na sprawdzianie (4.03) uzyskał na 10km 39:55 – pomiar GPS.

PONT na Majorce

Na warunki do przygotowań nie mogę narzekać chociaż, w niektóre dni czasowo ciężko się wyrobić. Drugą połowę lutego i teraz od 6 marca jestem w Hiszpanii gdzie dzięki dobrej pogodzie łatwiej jest zrobić trening. Do Polski wracam trzy dni przed Maratonem. Mam nadzieję, że obędzie się bez infekcji i uda się zrealizować plan na ostatnie dni przygotowań.  

Pawła Januszewskiego i Sebastiana Chmarę spotkaliśmy na konferencji prasowej PKO Banku Polskiego w Warszawie. Obaj lekkoatleci, w doskonałych humorach, zgodnie rozważali szybsze tempo niż te zakładane na początku projektu (4:30 i 4:33). Na treningach bez problemu pokonują 20km w ‘tlenie’, czyli spokojnym tempie konwersacyjnym, co pozwala przyjąć mocniejsze założenia. Brakuje im 30 kilometrowego wybiegania, a na to jest już za późno.

Sebastian Chmara – z humorem godnym Mistrza Świata

Andrzej Zwara, jak to mecenas, objął chyba tajemnicą adwokacką swoje przygotowania, więc wiele ponad to, co Karolina (żona) ujawnia, nie wiemy. Andrzej biega, ale jeszcze nie wybrał strefy czasowej i towarzyszy biegu -:). Jeśli Sebastian i Paweł dołączą do strefy czasowej 4:15 z Karoliną Gorczycą, to Andrzej ma 3 ważne powody, by biec z nimi :)).

Tomek Tarnowski – realizowałem duże obciążenia i na początku marca pokonywałem nawet 81km/ tydzień – co jest na granicy kontuzji (zapalenie ścięgien). Po infekcjach w lutym nie ma już śladu. Na sprawdzianie (4.03) uzyskałem na 10km 42:50 – pomiar GPS. Wojtek Ratkowski powiedział, że jest dobrze i trzeba biec odważnie, więc nastawiam się na złamanie bariery 3:30.

Czytając asekuracyjne informacje, sam miałbym problem postawić większe pieniądze na konkretny czas – tyle zmiennych … Ale! To zabawa, a darczyńcy nie ‘stawiają majątku życia’ jak Aleksy Iwanowicz w ‚Graczu’ Dostojewskiego. Przekazują darowiznę na Fundację i w ten sposób opłacają wakacyjny obóz niepełnosprawnej młodzieży z ubogich rodzin – satysfakcja gwarantowana.    Ustaliliśmy kwotę 42 zł za 1 typowanie i to odpowiada 1 dniówce jednej osoby na takim obozie. Jak to zrealizować? Proste – przekazujesz darowiznę,

Paul Cezanne „Gracze w karty” – najdroższy obraz, na rynku komercyjnym. W 2011 zapłacono za niego 250 mln USD. Eksperci podkreślają doskonale uchwycone emocje graczy.

Fundacja Polskich Kawalerów Maltańskich w Warszawie „Pomoc Maltańska”.
Nr rachunku bankowego: PKO BP S.A. 51 1020 1156 0000 7602 0089 7512
z dopiskiem „darowizna Maraton 2017”.

i wysyłasz maila do Kasi k.tarnowska@agencjafm.com.pl z własnymi typami, (42 zł to jedno typowanie). Twoje dane pozostają do naszej wiadomości, przy nazwisku biegacza pojawi się tylko liczba typowań i zakres czasu jaki obstawiacie. Wszystko już widać na stronie (zakładka KONKURS) gdzie mamy ponad 400 zakładów!  Są i podpowiedzi ekspertów: Krzysztofa Łoniewskiego z radiowej „trójki”, Marcina Czapli ze Sklepu Biegacza i prof. Wojciecha Ratkowskiego -Mistrza Polski w maratonie.

Dzięki sponsorom nagród – Diverse, Ziaja oraz Sklep Biegacza = Biegowy możemy darczyńcom odwdzięczyć się fajnymi nagrodami. Karolina Gorczyca również zaproponowała od siebie specjalną nagrodę – zaproszenie do teatru -:).

To co widzisz to czasy (w) wzorcowe ustalone przez ekspertów na początku akcji, a także (d) czasy zadeklarowane przez samych uczestników. Niżej pokazujemy typowania wszystkich ekspertów.

Jurek Skarżyński (w) 3:15:00

3:13:00 – Krzysztof Łoniewski  – radiowa ‘trójka’

3:05:00 – Marcin Czapla Sklep Biegacza = Sklep Biegowy

3:04:00 – Wojtek Ratkowski Mistrz Polski w maratonie 84 r.

Karolina Gorczyca (d) 4:15:00

4:10:00 – Krzysztof Łoniewski  – radiowa ‘trójka’

4:00:00 – Marcin Czapla Sklep Biegacza = Sklep Biegowy

4:12:00 – Wojtek Ratkowski Mistrz Polski w maratonie 84 r.

Przemek Miarczyński (w) 3:15:00

3:20:00 – Krzysztof Łoniewski  – radiowa ‘trójka’

2:59:50 – Marcin Czapla Sklep Biegacza = Sklep Biegowy

3:15:00 – Wojtek Ratkowski Mistrz Polski w maratonie 84 r.

Paweł Januszewski (d) 4:33:00

4:33:00 – Krzysztof Łoniewski  – radiowa ‘trójka’

3:59:00 – Marcin Czapla Sklep Biegacza = Sklep Biegowy

4:15:00 – Wojtek Ratkowski Mistrz Polski w maratonie 84 r.

Sebastian Chmara (d) 4:30:00

4:35:00 – Krzysztof Łoniewski  – radiowa ‘trójka’

4:30:00 – Marcin Czapla Sklep Biegacza = Sklep Biegowy

4:20:00 – Wojtek Ratkowski Mistrz Polski w maratonie 84 r.

Andrzej Zwara (w) 4:15:00

4:15:00 – Krzysztof Łoniewski  – radiowa ‘trójka’

4:15:00 – Marcin Czapla Sklep Biegacza = Sklep Biegowy

4:12:00 – Wojtek Ratkowski Mistrz Polski w maratonie 84 r.

Tomasz Tarnowski (w) 3:30:00

3:27:00 – Krzysztof Łoniewski  – radiowa ‘trójka’

3:09:30 – Marcin Czapla Sklep Biegacza = Sklep Biegowy

3:15:00 – Wojtek Ratkowski Mistrz Polski w maratonie 84 r.

Wszystkie informacje znajdziecie w zakładce KONKURS … http://maraton.zakonmaltanski.pl/vip-na-start-konkurs/

Powodzenia w obstawianiu, ale pamiętajmy – główny wynik to ilość niepełnosprawnych osób jaką uda nam się wysłać na integracyjny obóz. Dziękuję w ich imieniu – Tomek 🙂

 

szybki konkurs nr 4

Tym razem pytanie brzmi tak: ILE MARATONÓW PRZEBIEGŁ W SWOJEJ KARIERZE WOJTEK RATKOWSKI, Mistrz Polski z 1984 r, [ rekord życiowy 2:12:49] ?   Odpowiedź znajduje się na naszej stronie i nie jest za bardzo ukryta -:) powodzenia. Odpowiedzi przysyłajcie mailowo na adres Kasi: k.tarnowska@agencjafm.com.pl  rozwiązanie opublikujemy już w niedzielę, po g. 18:00.  [ODPOWIEDŹ UMIESZCZAMY NA KOŃCU ]

Tydzień temu zapytałem Wojtka, na czym polega trudność z come-backiem Jurka Skarżyńskiego ? Powiedział mniej więcej tak – każdy z nas może przebiec 42km, ale my nie umiemy tylko „przebiec”. Mamy zakodowane, że do tego dystansu trzeba się bardzo solidnie przygotować, 4-5 miesięcy harówki, która zabiera czas, koncentrację, wysysa siły. Przykładowo – przed wyjściem na ‚tysiączki’ (trening polegający na pokonaniu np. 10x 1km w bardzo szybkim tempie ok. 90% HRmax; pomiędzy odcinkami, 4 minutowy odpoczynek w truchcie) pojawia się zwykły strach przed bólem. No i w końcu bieg na 42km – nikt nie oczekuje, że Jurek „przebiegnie” maraton, chcą by się ścigał – on też”.

Nagrodami są zestawy kosmetyków Ziaja oraz voucher na nocleg ze śniadaniem dla 2ch osób w jednym z Hoteli sieci Heritage Hotels. http://heritagehotels.pl/pl/znajdz-hotel.html   Rozdamy je 3 osobom, które udzielą prawidłowej odpowiedzi. Pierwsza osoba ma prawo wyboru nagrody.

W głównym konkursie mamy nowe zgłoszenia, które dopisujemy przy każdym z nazwisk biegaczy (zobacz zakładka KONKURS) – tam również widać typowania ekspertów, przedział czasu w jakim typują darczyńcy oraz ilość zakładów – a  ta rośnie [ aktualnie mamy 386 zakładów – licznik widać na głównej stronie, po lewej], za co bardzo, bardzo dziękujemy.  Darowizna w wysokości 42 zł – czyli 1 zł za każdy km – jest przepustką do jednego typowania czasu VIPa. Jednocześnie ta wpłata odpowiada mniej więcej dniówce 1 osoby na obozie dla niepełnosprawnych dzieci z ubogich rodzin – wielkie dzięki! Oczywiście można przekazywać same darowizny i nie typować wyniku i część osób tak robi…

Fundacja Polskich Kawalerów Maltańskich w Warszawie „Pomoc Maltańska”.
Nr rachunku bankowego: PKO BP S.A. 51 1020 1156 0000 7602 0089 7512
z dopiskiem „darowizna Maraton 2017”

Wypełniając PIT przekaż 1%  KRS 0000174988

Tomek


ODPOWIEDŹ:

Wojtek przebiegł 33 maratony w swojej karierze. Z osobami, które wygrały nagrody skontaktujemy się mailowo. Dziękujemy za wspólną zabawę i przypominamy o głównym konkursie – czyli typowaniu czasów 7 zawodników – zakładka KONKURS. -:) Tomek

Maraton – najlepszy koncert w mieście

W waszyngtońskim metrze skrzypek ustawił się we wnęce, otworzył futerał na drobne i zaczął grać. Przez niecałą godzinę zaprezentował sześć utworów Bacha. W tym czasie, spośród 2 tysięcy osób, które przeszły koło niego, tylko 7 zatrzymało się by posłuchać, 20 wrzuciło w sumie 32$, znakomita większość w pośpiechu przemknęła obok. Kiedy skrzypek zakończył, nie było braw, nikt nie zauważył, że odchodzi, nikt też nie rozpoznał, że był to Joshua Bell – jeden z najwybitniejszych muzyków, który przedstawił w mistrzowskim wykonaniu najbardziej misterny koncert na skrzypce. Nagranie tego koncertu przyniosło mu miliony, a miejsca w teatrze po 100$ rezerwowane są z maksymalnym wyprzedzeniem. Ten eksperyment postawił takie pytanie – czy w zwykłym miejscu i o zwykłej porze potrafimy dostrzec piękno?

Morał: jeśli nie mamy czasu, by dostrzec koncert grany przez najlepszego skrzypka na świecie, to ile innych rzeczy nam ucieka?

Ta historia zapadła mi w pamięć dlatego, że widzę kilka wspólnych elementów z naszą akcją.

W 1998 r. na Mistrzostwach Europy w Budapeszcie do finału 400m przez płotki wszedł Paweł Januszewski – padł strzał i wielomilionowa widownia przed telewizorami wstrzymała oddech nie mogąc uwierzyć w to co się dzieje – Polak wygrał złoto, ustanawiając rekord kraju i nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie fakt, że rok wcześniej Paweł miał ciężki wypadek samochodowy i nie było wiadomo czy wróci do sportu. Sebastian Chmara podobnie oczarowywał widownię – niby 217 cm wzwyż i 5m30cm o tyczce widza nie rozpieszcza, chyba, że … skacze ta sama osoba, która jeszcze w dal, z wynikiem 7.65m, zmieściłaby się na polskim podium. Z pewnością, najlepszy w historii polskiej lekkoatletyki  10boista, znany jest wielomilionowej, sportowej widowni. Karolinę Gorczycę znamy z teatru, filmu, podziwiamy jej talent i piękno – i też liczymy się jako milionowa publika. Przemek Miarczyński – 4 krotny olimpijczyk i multimedalista rozpoznawany jest również poza Polską, to jego kandydatura została zgłoszona w 2003 r. do tytułu najlepszego żeglarza na świecie. Jurek Skarżyński – przedłużył swoją sportową popularność, i dzisiaj tysiące ludzi śledzi jego porady – jak trenować do maratonu. Mecenas Andrzej Zwara – były Prezes Adwokatury Polskiej, zarządzał wielką i bardzo wpływową korporacją zawodową, choć liczby – ok. 14 tys. adwokatów i 8 tys. aplikantów nie robią na poprzednikach wrażenia – na nas tak.

I co to ma  wspólnego z  historią Joshua Bell’a? Te wyjątkowe osoby, podczas maratonu w Dębnie będą …. niezauważalne! (dziekuję 🙂 – prawie niezauważalni.  Nie wygrają tych zawodów, pewnie ktoś spojrzy przez chwilę, może będą brawa, ale nieporównywalne do tych, które odbierali jako wirtuozi na swoich arenach. Za metą, patrząc na swoje wyniki odetchną z ulgą, że to koniec.

Zawodnicy przez kilka zimowych miesięcy dali z siebie dużo, niektórzy bardzo dużo. Ich czasy na mecie będą dla nas ciekawe, ale wszyscy razem sprawdzimy jeszcze jeden wynik – ile zbierzemy „do naszego futerału” na główny cel charytatywnej akcji. Nasz dobroczynny projekt może mieć inne zakończenie niż ten muzyczny eksperyment  w metrze.

Tomek Tarnowski

Fundacja Polskich Kawalerów Maltańskich w Warszawie „Pomoc Maltańska”.
Nr rachunku bankowego: PKO BP S.A. 51 1020 1156 0000 7602 0089 7512
darowizny z dopiskiem „darowizna Maraton 2017”

KONKURS

buty – ostatni dzwonek

Nie lubię zakupów, ale bez butów nie pobiegnę. Oczywiście buty mam i to nie jedną parę, ale … -:). Są różne teorie, naturalsi mówią, że im mniej amortyzacji tym lepiej i biegają w butach do zdarcia. Dla nich but optymalny to wyklepany, taki który utracił amortyzację, mający spokojnie 1500km na liczniku. Wówczas to mamy mniej lądować na pięcie, bardziej na śródstopiu i wzmacniać układ naturalnej amortyzacji, a tę – Homo Sapiens systematycznie traci od kiedy nałożył buty. Większość jednak jest zdania, że z cywilizacją nie wygramy i buty mają nas chronić. Po 1,5 – 2 tys. km wkładka buta szosowego jest zdeformowana i pogłębia nasze wady. Do tego doświadczeni maratończycy przypominają, że światowa elita biega w butach a nie boso, a pozostali deptacze asfaltu, po 20km walki i tak spadną na piętę, więc amortyzacja musi być. Ja opadam wcześniej -:) więc, nie krytykując naturalsów, szukam butów i tu zaczynają się schody. Modeli biegowych jest bardzo dużo. Skupiając się jedynie na zagadnieniach technicznych uzmysłowisz sobie, że ważnych parametrów jest  kilka. Neutralny – supinujący, a może dla pronatorów? Drop 4mm a może 8, 10, 12mm? Przetaczanie szybsze, czy podeszwa classic? Jaka stabilizacja i czy cholewka ma być bardzo przewiewna? To nie są żarty -:), to są istotne parametry, szczególnie jeśli sobie wyobrazisz 60 -70  000 uderzeń w asfalt z każdorazowym przeciążeniem 2G. Pronacja to naturalne, amortyzujące zgięcie kolana do wewnątrz, ale może być nadmierna, wówczas but dla pronatorów.. W naszej strefie klimatycznej wystarczy normalna cholewka, ale .. pamiętaj jak słonce przygrzeje np. +30stC, to twoja stopa przy asfalcie popracuje w temp +44stC.

Oczywiście możesz przymierzyć model PRO. czyli wyścigowy. Jest prawie o połowę lżejszy, ma niewielką amortyzację, lekką cholewkę, która ma wyprute wszystko co zbędne a waży. Badania fizyki biegu pokazują, że kluczowym czynnikiem w realizacji projektu MU2 – Marathon under 2 hours – jest budowa, a konkretnie waga dolnej kończyny biegacza. Mówiąc krótko – gruba łydka odpada, ciężki but również. Analizy przeprowadzone na profesjonalnych zawodnikach, pokazują, że po przymocowaniu obciążenia ok. 500g tuż nad kostkami, zużycie energii lawinowo rosło już po 15 minutach biegu. Zatem, skoro normalna standardowy but waży ok. 300g (męski US9) a startówka załóżmy 150g, to różnica jest zasadnicza. Problem w tym, że taka wyścigówka wytrzymuje do 300-600km, potem eksperci uważają, że amortyzacja nie chroni.

Wystarczy! Nie ma sensu kombinować, lepiej się zapytać specjalistów. Wiedzą na ten temat bardzo dużo, na video analizie zobaczą jak stawiamy stopy … do biegania warto dobrać buty, a nie tylko kupić pasujące w rozmiarze i kolorze.

połączyły się – Sklep Biegacza i Sklep Biegowy

Dzwonię do Marcina Czapli (świetny biegacz z życiówką w maratonie 2:50) ze Sklepu Biegacza w Gdyni , który jako ekspert typował czasy naszych VIPów (patrz zakładka KONKURS),

Marcin Czapla – nasz ekspert

i pytam o coś dla mnie. Sedno pytania brzmi mniej więcej tak: … Panie Marcinie – szosa, neutralny, rozmiar ok. 45, drop ok. 8-10mm, waga ok. 84kg, celuję w złamanie 3:30. Rozmawiamy o modelach, wsłuchuję się w nowości i w końcu słyszę, że Sklep Biegacza połączył się ze Sklepem Biegowym …  W Gdyni nie ma mojego numeru, więc jadę do Sklepu Biegowego, sprawdzam trzy konkretne modele (Adidas, Brooks, Mizuno), jest merytorycznie, a różnice w modelach interesujące. Nie kupiłem teraz, ale w weekend trzeba podjąć decyzję.

A teraz historia Wojtka Ratkowskiego. W latach 80tych leciał na maraton do Australii, ale linie lotnicze zagubiły bagaż oczywiście z butami. Wojtek czekał do samego końca bez rezultatu i na 10 minut przed zamknięciem sklepu kupił zarezerwowane wcześniej buty. Pobiegł w zupełnie nowych i to z dobrym rezultatem, swój bagaż odzyskał dzień później – może zatem mamy więcej  czasu na zakupy -:)?

Wojtek Ratkowski – Mistrz Polski w maratonie Dębno 1984 r z czasem 2:12:49 – źródło maraton Dębno

Od Sklepu Biegacza = Sklepu Biegowego mamy 10 nagród tj. 10 voucherów po 100 zł. To idealna nagroda …. -:) . Obstawiajcie czasy VIP’ów na mecie, zasady konkursu w zakładce: http://maraton.zakonmaltanski.pl/vip-na-start-konkurs/

powodzenia Tomek

szybki konkurs nr 2

Zagadka nie jest bardzo skomplikowana i składa się z dwóch elementów.. – rozwiązanie już w niedzielę, 5 marca, o g. 18:00. ROZWIĄZANIE – na końcu tego wpisu

  1. Trzeba podać numer startowy przypięty do koszulki Wojtka Ratkowskiego w biegu na 10km w Sopocie w 1984r – zdjęcie znajduje się w ostatnim wpisie Jurka Skarżyńskiego o maratonie w Dębnie, który przeszedł do historii światowych biegów.
  2. Trzeba podać rekord życiowy Wojtka w maratonie.

Zgłoszenia przysyłajcie mailowo na adres Kasi: k.tarnowska@agencjafm.com.pl

http://maraton.zakonmaltanski.pl/debno-1986-mistrzostwa-ktore-przeszly-do-historii-polskiego-i-swiatowego-maratonu/

Nagrodami są zestawy kosmetyków ZIAJA oraz voucher na nocleg ze śniadaniem dla 2ch osób w jednym z 3 Hoteli sieci Heritage Hotels http://heritagehotels.pl/pl/znajdz-hotel.html . Rozdamy je osobom, które udzielą prawidłowej odpowiedzi wg. klucza – pierwszej osobie oraz w kolejności odpowiadającej cyfrom na numerze startowym Wojtka -:).

Hotel Polski w Krakowie

W głównym konkursie polegającym na obstawianiu czasów 7 biegaczy pojawiają się zgłoszenia, które dopisujemy przy każdym  nazwisku (zobacz zakładka KONKURS) – tam również widać typowania ekspertów, przedział czasu w jakim typują darczyńcy oraz ilość zakładów. Bardzo, bardzo dziękujemy za Waszą aktywność. Choć są to osoby obyte ze sławą, oklaskami, Mazurkiem Dąbrowskiego i najwyższym uznaniem, Wasze darowizny mobilizują i oznaczają, że wysiłek treningowy, wyrzeczenia podczas zimowych dni i sam maraton dadzą efekt w postaci charytatywnej pomocy.

/rozwiązanie szybkiego konkursu nr2 – w niedzielę po g. 18:00/

Tomek Tarnowski

Zamek Korzkiew – komnata

[ Foto tytułowe: Zamek Korzkiew ]

Rozwiązanie szybkiego konkursu nr 2 – Wojtek Ratkowski widoczny na tym zdjęciu [stadion LA w Sopocie – rok 1984), stoi 4ty od lewej z numerem 396. W 1984 r został Mistrzem Polski w Maratonie z rekordem życiowym 2:12:49.

Sopot 1984

Dziękujemy za nadesłane odpowiedzi, ze zwycięzcami tego szybkiego konkursu skontaktujemy się mailowo -:)

C-Eye w szpitalu maltańskim w Barczewie

Cóż – jeszcze nawet nie stanęliśmy na starcie maratonu, a już mamy konkret – wielkie DZIĘKI dla sponsorów.  Maltański szpital w Barczewie, zyskał rewelacyjne urządzenie – cyber-oko.

maltański szpital w Barczewie k. Olsztyna

C-EYE (cyber oko) to pierwszy, namacalny sukces naszej akcji. Dzięki wpłatom sponsorów Fundacja zakupiła wyjątkowe urządzenie dla Szpitala Pomocy Maltańskiej, który jest dobrze znany w dziedzinie opieki nad osobami znajdującymi się w śpiączce. Placówka ta działa od 2004 r. jest w stanie przyjąć 77 pacjentów, w tym 15 pacjentów przewlekle wentylowanych mechanicznie i ok. 50 pacjentów w różnych stanach wegetatywnych. Zespół medyczny ma długoletnie doświadczenie w pracy z pacjentami w różnych stanach śpiączki, nieświadomości, stanach wegetatywnych i aktualnie przyjmuje pacjentów z całego kraju. Jak wyjaśnia dyrektor szpitala  – Pani Edyta Skolmowska: od września 2013r testujemy rozwiązanie innowacyjne pn. „Cyber – Oko” stworzone przez naukowców Politechniki Gdańskiej. System multimedialny pozwala na komunikowanie się z pacjentami w stanach minimalnej świadomości. Byliśmy pierwszym ośrodkiem w województwie warmińsko – mazurskim i czwartym w kraju, który miał możliwość testowania tego systemu. Zaś sam produkt okazał się wynalazkiem na skalę światową. Dzięki akcji BIEGNĘ DLA TYCH, KTÓRZY MARZĄ BY CHODZIĆ dla szpitala kupiona została unowocześniona wersja, o wiele bardziej przyjazna dla pacjenta i personelu terapeutycznego. System C-Eye to w pełni zintegrowany system wspierający ocenę stanu świadomości osób doświadczonych uszkodzeniem centralnego układu nerwowego oraz umożliwiający prowadzenie neurorehabilitacji osób z dysfunkcjami neurologicznymi i zaburzeniami rozwoju. System C-Eye wspiera także komunikację alternatywną za pomocą technologii śledzenia wzroku użytkownika.”

Warto wiedzieć, że  po drugiej stronie jest pacjent, który dzięki C-Eye ma możliwość komunikacji z otoczeniem. Poza tym, urządzenie stymuluje konkretne ośrodki mózgu przywracając ich funkcje.

Mówi Edyta Skolmowska: „przeszkoliliśmy się do pracy z nowym systemem i mamy 6 pacjentów wstępnie zakwalifikowanych do terapii. Postępy widać i one cieszą najbardziej – jedna pacjentka, która nie była w stanie komunikować się werbalnie, w trakcie zajęć na poziomie emocji powiedziała mężowi, że go kocha… To wspaniałe urządzenie a dla naszego regionu wielki dar  – dziękujemy, jesteście wspaniali.”

Teraz skupiamy się na obozach dla niepełnosprawnych dzieci. Zakładamy, że 42km = 42zł a to, w pewnym przybliżeniu, koszt jednego dnia dla jednej osoby, czyli osobo-dniówka na obozie maltańskim w Szczyrzycu, które organizowane są przez Zakon Maltański od kilkunastu lat.

Agnieszka Bal na obozie integracyjnym Zakonu Maltańskiego – źródło FB Agnieszki Bal

zapraszamy – obstawiajcie wyniki, bierzcie udział w naszym konkursie, w ten sposób pomożecie zebrać środki na nasz cel, a dodatkowo zmobilizujecie naszych zawodników. Już za niecały miesiąc, 2 kwietnia, okaże się, kto z 7 VIPów dobiegł, kto nie, jakie osiągną czasy, zobaczymy kto z kibiców wykorzystał wiedzę i miał trochę szczęścia w konkursie – wskazując czasy zawodników na mecie. Jednak jest i inna meta, w Szczyrzycu, to tam, w czerwcu pojawi się pewna liczba niepełnosprawnej młodzieży z ubogich rodzin, ilu ich będzie? Zależy od Waszych darowizn. Dlatego, bardzo Was proszę o taki właśnie doping. Dodatkowo – im więcej zgromadzimy darowizn, tym więcej wpłaci Jerzy Kobyliński – finansista i filantrop z Gdańska, w ramach HONOROWEGO ZAKŁADU – (zobacz poprzedni wpis)

Tomek Tarnowski

Honorowy zakład Jerzego Kobylińskiego

Pojawienie się Jerzego Kobylińskiego może oznaczać tylko jedno – strefa kibiców naszej akcji zaczyna mocniej żyć. W pierwszej akcji „Ironman za respiratory” był największym darczyńcą, w drugiej – „Pomoc za ultramaraton” utrzymał równie wysoki poziom, zmuszając naszą drużynę, czyli mecenasa Andrzeja Zwarę i mnie, do odrzucenia ułatwień, a takimi w ultra maratonie górskim Rzeźnika (78km i 3300 m przewyższeń) są np. kijki.

Gdy Jerzy przeczytał zasady naszego konkursu polegającego na typowaniu wyników biegaczy … poprosił o specjalne warunki, koniecznie z dreszczem emocji.

Na początku akcji ustalone zostały czasy wzorcowe w maratonie dla danego zawodnika. Każda minuta szybciej wypracowana przez całą drużynę (od wzorcowych czasów) to 1% więcej od zadeklarowanej kwoty, a każda minuta wolniej to 1% mniej. Górną granicą ryzyka jest +15%. PRZYKŁAD: Mamy 7 zawodników, jedni pobiegną np. szybciej o 2 min., ktoś o 5 min, inny o 7 min, ale też będą wyniki wolniejsze – załóżmy  -4, -3 i -1 min. Podliczamy wszystko: 2+5+7-4-3-1 = +6 co oznacza, że cała drużyna wypracowała +6%.

Teraz kwota. Sumujemy wszystkie nasze darowizny zebrane do (2 kwietnia) od osób prywatnych i mnożymy przez % czasu jaki osiągnie drużyna VIP’ów. Zatem im więcej wpłacą darczyńcy, im szybciej pobiegną zawodnicy tym więcej wpłaci Jerzy – proste!

To mobilizacja tak dla kibiców jak i biegaczy! Np. jeśli fundacja otrzyma 100 000 zł w darowiznach a cała drużyna pobiegnie o 10% lepiej niż czasy wzorcowe, wówczas  Jerzy przekaże 10 000 zł na nasz cel.  Jerzy zna się na liczbach jak mało kto, więc zrezygnował z ujemnych procentów -:) i Fundacja nie będzie musiała płacić Jerzemu za spadek formy czy przetrenowanie drużyny -:)). Postawił również limit zarówno dla kwoty minimalnej jak i maksymalnej, co znane jest tylko Kasi, ale … kwota jest ZNACZĄCA.

Teraz pozostaje mi tylko mobilizować kibiców do aktywności:

Wpłacamy darowizny:

Fundacja Polskich Kawalerów Maltańskich w Warszawie „Pomoc Maltańska”.
Nr rachunku bankowego: PKO BP S.A. 51 1020 1156 0000 7602 0089 7512
z dopiskiem „darowizna Maraton 2017”

Darczyńców zapraszamy do konkursu z nagrodami, który polega na wytypowaniu czasów jakie na mecie osiągną biegacze. Nagrody wygrywają Ci, którzy będą najbliżej wyniku. W przypadku równego wytypowania decyduje kto wcześniej przesłał zgłoszenie  – szczegóły konkursy znajdują się w zakładce „ konkurs”. Zgłoszenia mailowe przyjmuje Kasia:  k.tarnowska@agencjafm.com.pl

1) kwota minimum 42 zł pozwala na jedno typowanie, 2) na konkretną osobę możesz oddać tylko jeden głos, 3) jeśli przekazałeś więcej pieniędzy to możesz typować więcej osób (każdy typ minimum 42 zł). Zatem komplet zakładów na 7 zawodników to 294 zł.

42 zł to nie tylko 1 zł za 1 km, to również 1 dniówka osoby niepełnosprawnej na integracyjnym obozie.

Nasz ostatni ‘szybki’ konkurs w ostatni weekend spodobał się, więc już w sobotę „szybki” konkurs nr 2. Od godziny 12:00 na stronie WWW i facebooku.

Jak już informowałem – w głównym konkursie dla darczyńców nagród przybyło.

Izu Ugonoh – „W sporcie chodzi o emocje.” Polski pięściarz wagi ciężkiej stoczył 25 lutego w Las Vegas morderczy i bardzo emocjonujący pojedynek z Dominikiem Breazealem

Diverse przekaże karty podarunkowe za 200 zł i 100 zł  – czyli będzie można spokojnie coś fajnego wybrać z kolekcji wiosennej, którą już można obejrzeć w reklamowym filmie. http://www.diversesystem.com/kampania/spring-2017.html

Heritage Hotels Polska – zapraszają do przepięknych miejsc na nocleg ze śniadaniem dla 2ch osób. Mamy 10 voucherów od 3 hoteli: Dwór Kombornia k. Krosna, Hotel Polski w Krakowie, Dwór Prezydencki w Tarnowie.

http://heritagehotels.pl/pl/

Dwór Kombornia

Tomek Tarnowski

 

 

lodowata kąpiel i ładunek endorfin, którego nie udźwigniesz

Ci z nas, którzy rozpoczęli przygotowania fizyczne w listopadzie, są już mocno zużyci psychicznie, fizycznie pewnie też, ale ciało jest coraz silniejsze, więc tak się tego nie czuje. Monotonia i duże obciążenie treningowe zaczynają wołać o jakąś zmianę, jednak co tu zmieniać, kiedy plany rozpisane? Jak nie wiesz co robić, to albo nic nie rób, albo zadzwoń do przyjaciela – najlepiej eksperta. Rozmawiam z Wojtkiem Ratkowskim i słyszę – „kąpałeś się w morzu? Morsujesz?” – Nooo, nie – odpowiadam – jak nie brak czasu to jakiś wirus … – próbowałem się rozwinąć, ale przerwał – „Tomek, w sobotę wchodzimy do wody o 9:00. Po rozgrzewce, lodowate morze nic złego nie zrobi, wręcz odwrotnie, a  ładunek endorfin jest taki, że nie udźwigniesz … czekam na Ciebie z kolegami”.

poranek nad Zatoką Gdańską – fot. Wojtek Klimkiewicz

Na trening wyszedłem późno, o 7:30, choć wpierw chciałem napisać, że wcześnie, bo to sobota. Szło jak po grudzie, 14km po nudnej, wielokrotnie już zdeptanej nadmorskiej ścieżce, ze smogowymi nutami w powietrzu na wysokości Gdańska. Założonego tempa biegu nie utrzymałem, dodatkowo zaczęła mnie boleć stopa, więc lekko zniechęcony dowlokłem się na spotkanie – byłem punktualnie. I to chyba był jedyny sukces tego poranka.

przed wejściem do wody –

Grupa niezwykła – morsy PROFI – nic dodać nic ująć. Stoliczek, krzesełka z tabliczkami – tu widać na zdjęciu ucięty napis PROFESOR, a innych nie widać, gdyż ‘fotograf Kasia’ był pod jeszcze większym wrażeniem tego co widzi. Na stoliczku pojawiły się – słodkie zakąski, herbata z bardzo intensywnymi dodatkami – miód, cytryna, pieprz – i bez tego dodatku, o którym myślisz czytelniku -:). Obok krzesełek pojawiły się malutkie wycieraczki i 1,5l butelki wody… Chłonąłem ten widok, jakbym był w bazie NASA a koledzy szykowali się do lotu na orbitę.

zanurzenie

Szybko pozbyliśmy się strojów i nastąpiło wejście. Oczywiście, to nie był mój pierwszy raz, ale dawno nie morsowałem. Dobrze rozgrzane ciało, a byłem mocno spocony, nie ma z tym żadnego problemu, jedynie piszczele bolą jak cholera. W końcu pełne zanurzenie na 10-20 sekund. Wyjście przez strefę płycizny, wpierw dostojne i bardzo męskie, przerodziło się w bieg – może i ucieczkę.

wybiegamy

Jeszcze chwila truchtu po plaży i nagroda – uderzenie endorfin – flow jakiego nie osiągniesz po zimnym prysznicu w domu. Wewnętrzny piec włącza się na pełen regulator i grzeje.

lekki bieg po kąpieli

Masz 1-2 minuty na ubranie się w suche rzeczy, potem herbata i – zaczyna się pełny odjazd. Aaa, te 1,5 litrowe butelki koło krzesełek to ciepła woda do obmycia z pisaku stóp -:)! Profesjonaliści. Koledzy szczelnie ubrani zasiedli tuż nad brzegiem morza – zapewne weszli na orbitę.

Tomek Tarnowski

PS – te 42 zł darowizny, o które prosimy, to w przybliżeniu 1-dniówka osoby niepełnosprawnej na obozie integracyjnym. Jeśli możesz przekazać taką darowiznę to świetnie, ale … być może Twoja portmonetka wytrzyma większe obciążenie i właśnie podejmujesz decyzję ile dni spędzi na obozie ktoś, kto nigdy w życiu nie był na wakacjach, bo rodziców nie stać. Jako darczyńca przyślij do nas swoje zgłoszenie do konkursu – w ten sposób motywujesz tych, którzy pobiegną dla …  Wszystko znajdziesz tu: http://maraton.zakonmaltanski.pl/vip-na-start-konkurs/

Walentynki i uśmiech od Karoliny Gorczycy

długo borykałem się z dylematem, jakie ilustracje zamieścić w tym okolicznościowym wpisie – uważałem, że warto  pozostać w temacie naszej sportowej akcji. Wybór był trudny i byłem już blisko decyzji, by zdać się na losowanie. Ostatecznie zaważył fakt, że wśród nas jest tylko jedna kobieta … ufam, że koledzy mi wybaczą i zniosą sytuację po męsku.  -:)

Karolina Gorczyca – trening LA przebieżki – foto 4F
Karolina Gorczyca – trening LA – foto 4F

Wytypuj czas Karoliny w debiucie maratońskim i wygraj jedną z ponad 60 nagród, w tym zaproszenie od Karoliny Gorczycy na sztukę „Truciciel” do OFF Teatru w Warszawie, z jej udziałem!  http://maraton.zakonmaltanski.pl/vip-na-start-konkurs/


Prawdopodobnie, Św. Walenty był biskupem Terni (aktualnie), znajdującej się 100 km od Rzymu. Ponoć był również lekarzem. Zmarł w Rzymie 14 lutego 269 lub rok później.

Pierwsza z legend opisuje konflikt Walentego z bardzo nieżyciowym, nowym prawem. Cesarz Klaudiusz II Got zakazał zawierania małżeństw przez mężczyzn w wieku od 18 do 37 lat, gdyż liczył na większe zainteresowanie służbą w armii. Biskup Walenty, zakaz ten omijał dając w ukryciu śluby młodym poborowym. Druga legenda mówi, że Walenty odsiadywał wyrok za pomoc udzielaną męczennikom i głosił Ewangelię swojemu strażnikowi, którego córka cudowanie odzyskała wzrok, i w której Walenty się zakochał. Te wydarzenia spowodowały, że cała rodzina strażnika przeszła na chrześcijaństwo. To rozwścieczyło cesarza, który skazał Walentego na śmierć. Przed własną egzekucją, przyszły święty, miał napisać list do ukochanej z podpisem: „Od Twojego Walentego”.

Tyle legend. Ekspansja Cesarstwa Rzymskiego zaprowadziła nową religię na Wyspy Brytyjskie, która zastępowała pogańskie święta chrześcijańskimi. W tym wypadku obrządek luperkaliów – święto (płodności) budzącej się wiosny, łączenia się zwierząt w pary, ale i ludzi szukających drugiej połowy  zostało zamienione na dzień Św. Walentego i z Brytanii rozprzestrzeniło się na cały świat.

Tomek Tarnowski

 

Profesor Ratkowski typuje czasy – oraz – wyzwanie Achillesa

Prezentujemy czasy  wskazane przez Profesora Wojciecha Ratkowskiego dla każdego z 7 biegaczy. Stali czytelnicy doskonale wiedzą kim jest Wojtek  (rekord życiowy w M 2:12:49], a jeśli nie, to krótki biogram znajduje się tu: http://maraton.zakonmaltanski.pl/start/wojciech-ratkowski/ .  Poza tym, Wojtek pomagał przygotować się fizycznie Markowi Kamińskiemu do wypraw na bieguny polarne, mnie podpowiadał, jak się nie zarżnąć podczas ekspresowych przygotowań do pełnego IronMana, dołączył na wiele tygodni do grupy wspierającej mecenasa Andrzeja Zwarę w przygotowaniach do ultramaratonu, teraz też jest dobrym duchem i opiekunem merytorycznym akcji.

Przemek Miarczyński chłonie biegową wiedzę od Wojtka Ratkowskiego – początki przygotowań do debiutu maratońskiego PONTA – listopad 2016

Typowanie czasów Wojtka: Jurek Skarżyński  [3:04:00 ] Karolina Gorczyca [4:12:00] Przemek Miarczyński  [3:15:00] Paweł Januszewski [4:15:00] Sebastian Chmara [4:20:00] Andrzej Zwara [4:12:00] Tomek Tarnowski  [3:15:00].

Mamy już bardzo dużo informacji potrzebnych do typowania czasów biegaczy, więc serdecznie zapraszam. Akcja jest charytatywna, Wasze darowizny powalają opłacić obozy tym, którzy marzą by chodzić – podopiecznym Zakonu Maltańskiego, osobom niepełnosprawnym.  Dzięki sponsorom Diverse, Ziaja, Sklep Biegacza, Karolinie Gorczycy i Jurkowi Skarżyńskiemu przygotowaliśmy ponad 60 nagród. W regulaminie konkursu jest tak, że w przyszłości można dokonać korekty zgłoszenia – to tak na wypadek gdyby coś szczególnego się wydarzyło … Powodzenia i dobrej zabawy -:).   http://maraton.zakonmaltanski.pl/vip-na-start-konkurs/

Ostatnie informacje na temat przygotowań zawodników nie były zbyt optymistyczne, większość ekipy zaliczyła infekcje, co zdemolowało plany treningowe. Atmosfera, choć pielęgnowana korespondencyjnie stała się bardzo powściągliwa. Ale nic nie trwa wiecznie, choroby się kończą, wskakujemy w buty i ciśniemy  .. niestety w solidnym mrozie, więc trzeba ostrożnie. Właśnie chciałem zakończyć smutne tematy, ale ktoś mnie zapytał jak najszybciej pozbyć się bólu ścięgna Achillesa…

Mocne bieganie doprowadza do zużycia nie tylko odporności, ale i układu ruchowego. Nasze najsilniejsze ścięgno Achillesa, potrafiące wytrzymać obciążenie 1 tony, zbudowane jest z kolagenu, który pod wpływem biegania zużywa się.  Prawie codzienne bieganie powoduje, że czasu na odbudowę zużytej tkanki jest po prostu za mało. Możesz robić wcierki, okłady, jednak cudów nie ma, ten kolagen musi się odbudować. Oczywiście, im człowiek starszy, tym proces regeneracji przebiega wolniej. W poprzednich moich rozważaniach, przy akcji „Pomoc za ultramaraton”, napisałem, że syntezę kolagenu przyspiesza Wit C – więc pietruszka, kiszonki i inne, włączajcie do diety, nie tylko ze względu na budowanie odporności.

zima w sopockich lasach

Jednak co robić, jeśli twoje nogi są na prawdę w opłakanym stanie, nie pomaga samodzielne rozciąganie, mrożenie, rolowanie? Masz przewlekłe zapalenie ścięgna – uważaj – poszerzony, zaczerwieniony i bolesny Achilles może trzasnąć. Musisz iść do rehabilitanta, który ma doświadczenie.  Sam nigdy nie korzystałem, stąd za radą Kamila Cierniaka, poprosiłem Justynę Woźniak z Krakowa o kilka słów nt. dalszych możliwości skutecznego leczenia zapalenia ścięgna Achillesa u biegaczy.

Justyna Woźniak

Justyna: bywa tak, że ścięgno Achillesa jest bardzo oporne na leczenie, szczególnie kiedy uszkodzenie przybiera formę przewlekłą. Przez pierwsze kilka dni dominuje faza ostra, wtedy niezbędna jest przerwa w treningach oraz dodatkowo okłady chłodzące , które pomagają ugasić stan zapalny. Jednak nie zawsze udaje się pozbyć bólu. Rozpoczynamy wtedy dodatkowe leczenie w postaci masaży ścięgna, które w zależności od przypadku mogą przybierać formę masażu poprzecznego, rozcierania, przełamywania ścięgna. Skupiamy się nie tylko na samym ścięgnie, ale całej łydce w celu uelastycznienia mięśni, usprawnienia krążenia i odżywienia tkanek. Rehabilitacja dysponuje całą gama zabiegów fizykoterapeutycznych, które powinniśmy zastosować w formie serii około 10 zabiegów. W skład podstawowej fizykoterapii wchodzi elektroterapia, ultradźwięki, krioterapia, magnetoterapia, laser. Nowocześniejszą formą terapii jest leczenie laserem wysokoenergetycznym i fala uderzeniową, którą w przeciwieństwie do innych zabiegów nie stosujemy codziennie, ale co 5-7 dni w serii 4-6 zabiegów.

Justyna Woźniak – srebro na Mistrzostwach Polskich 2016 w DUATHLONIE – sprint kobiet

Więcej znajdziecie na stronie Justyny Woźniak, która jest również aktywna sportowo i doskonale zna problemy biegaczy. http://dotfizjo.pl/blog/czeste-problemy-wsrod-biegaczy-czyli-dolegliwosci-zwiazane-ze-sciegnem-achillesa/

W latach 2010-2015 studiowała na Uniwersytecie Jagiellońskim Collegium Medicum na kierunku fizjoterapii i w tym czasie zdobywała medale na Akademickich Mistrzostwach Polski na dystansach średnich 800 i 1500m. W zeszłym roku zdobyła srebrny medal na Mistrzostwach Polski w Duathlonie – Rawa Mazowiecka 2016, (bieg – rower – bieg) na dystansie sprinterskim.  Od 3 lat trenuje triathlon. Rekordy życiowe:  5km – 18:33, 10km- 40:20 półmaraton – 1:31:37.

PS – jutro krótki, walentynkowy  wpis i …. piękne zdjęcia – jakie ? – Sami zobaczycie

Tomek Tarnowski